poniedziałek, 18 listopada 2013

Rozdział 3. - Nowy dom

      Kiedy następnego dnia rano wstałam z łóżka zegar wskazywał godzinę 8.00 . Szybko ubrałam się i uczesałam , a kiedy już byłam gotowa zeszłam do salonu na śniadanie . Olga podała mi jajecznicę i dwie kromki chleba z masłem . Zjadłam i grzecznie podziękowałam odchodząc ze stołu . Chwile później ktoś zadzwonił dzwonkiem i do domu wszedł Leon .
- Witaj Violu ! - Powiedział i pocałował mnie w czoło .
- Cześć Leon ! - Odrzekłam i przytuliłam go mocno .
- Dobrze ci się spało ?
- Tak , tu była moja ostatnia noc . - Odparłam .- Śnił mi się mój wymarzony dom . Ciekawe ile podobieństw będzie między nimi ?
Potem pomógł mi wpakować kartony z moimi rzeczami do ciężarówki , która od razu zawiozła je do naszego nowego domu .
- Leon pójdę pożegnać się z tatą i zaraz przyjdę . - Szybko powiedziałam i pobiegłam do gabinetu taty .
- Dobrze leć , ale szybko . Czekam w samochodzie ! - Krzyknął i wszedł do swojego nowego auta .
- Do zobaczenia ! - Powiedział tata . - Już tęsknię ! :) - I szybko zawołał Olgę .
- Violu , wpadaj do nas najczęściej jak tylko możesz !!!-Powiedziała Olga i przytuliła mnie bardzo mocno .
- Pa ! - Krzyknęłam i pobiegłam do Leona .
Wsiadłam do auta i pojechaliśmy . Po pięciu minutach dojechaliśmy na miejsce . Ucieszyłam się , bo nasz nowy dom był bardzo blisko domu Fran i jej narzeczonego Marco . Był beżowy i miał czerwony dach .
Leon wysiadł z samochodu i podszedł do bagażnika . Wyciągnął dużą , czarna torbę i powiedział , żebym powoli wysiadała , ponieważ chce mi pokazać nasz Nowy Dom . Kiedy podeszliśmy do drzwi kazał mi zamknąć oczy . Otworzył drzwi włożył do środka czarną torbę . Potem podszedł , wziął mnie na ręce i przeniósł przez próg . Po przekroczeniu progu otworzyłam oczy , a wtedy Leon pocałował mnie  , a potem odstawił na ziemię .
- Twoje rzeczy są już w naszym pokoju . - Powiedział i objął mnie swoim ramieniem .
- Cieszę się , że będę z tobą mieszkać . - Uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek .
Dom był piękny . Ściany w salonie były beżowe w przedpokoju wrzosowe , a w naszej sypialni fioletowe , ten pokój podobał mi się najbardziej , bo fiolet to mój ulubiony kolor . Kuchnia była ogromna i Leon powiedział , że będziemy razem gotować . Strasznie się ucieszyłam i zaproponowałam , że już jutro , po dzisiejszym rozpakowywaniu pójdziemy do sklepu i kupimy potrzebne rzeczy do robienia babeczek .
Leon od razu się zgodził i poszliśmy po kartony , które stały na zewnątrz .
Około godziny 20.00 oglądaliśmy fajny film , a po nim poszliśmy się przebrać i szybko zasnęliśmy .
______________________________
Myślę , że wpis się podobał . Kolejny dodam jak najszybciej . :) Wasza
~ Anet

1 komentarz:

  1. Ale się cieszę!!! Strasznie mi się podoba!!! Będę czekać na kolejne wpisy!!!

    OdpowiedzUsuń